Jump to content

Stephen King- początek.


Zielonaa.
 Share

Recommended Posts

Nigdy nie lubiłam czytać książek, wydawały mi się nudne. Szkoda było czasu, zresztą jak człowiek jest młodziutki to zawsze znajdą się ciekawsze zajęcia. 

Pewnego pięknego dnia, znajomy pożyczył mi jednak książkę..tak ciekawie o niej opowiadał, że sama zaczęłam być ciekawa, co takiego fascynującego może być w czytaniu. 
Stephen King - Wielki Marsz. Od tego zaczęła się moja przygoda zarówno z tym pisarzem jak i ogólnie z czytaniem. 

Wielki marsz to nazwa corocznej imprezy, w której bierze udział stu nastoletnich chłopców. Reguły są proste. Każdy z nich musi iść z prędkością 4 mil na godzinę - nie ma przerw na odpoczynek. Każde zwolnienie tempa poniżej tej wartości, zatrzymanie się albo złamanie regulaminu karane jest ostrzeżeniem. Jeśli przez godzinę marszu zawodnik nie otrzyma ostrzeżenia, jedno jest mu wymazywane. Można dostać maksymalnie 3 nagany. Za czwartym razem uczestnik nie jest już ostrzegany, tylko karany czerwoną kartką - uśmiercającym zawodnika strzałem z karabinu. Marsz rozpoczyna się w północnej części stanu Maine, kończy się tam, gdzie padnie przedostatni zawodnik.

Marsz przedstawiony jest jako wielkie reality show, z setkami widzów oraz wielką nagrodą dla zwycięzcy.

 

Polecam z całego serca!

 

To co widać na zdjęciu to jedynie kilka egzemplarzy z mojej kolekcji.


6GmIw8G.jpg

 

Teraz uważam, że nie ma nic lepszego niż położenie się wieczorem i poczytanie jakiejś ciekawej powieści ?. Książki rozwijają przede wszystkim naszą wyobraźnie, ale też uczą empatii, poszerzają zasób słownictwa i dzięki nim często, inaczej patrzymy na otaczający nas świat. Można się z nich wiele nauczyć, wyciągnąć wnioski z różnych sytuacji oraz wcielić się w postać bohaterów, bądź z nimi utożsamić. 

Prócz tego co widnieje na zdjęciu z powieści Stephena przeczytałam również: Misery, Cmętarz zwieżąt, Carrie, Joyland, Miasteczko Salem, Bezsenność, Doktor Sen.

A wy od czego zaczęliście swoją przygodę z czytaniem? 

Jakie są wasze ulubione książki?

I czy macie jakiegoś swojego ulubionego autora lub jakiś określony gatunek literacki?

Czy książki was czegoś nauczyły? Czerpiecie z nich taką przyjemność i tyle korzyści co ja? ?

Edited by Zielonaa.
Link to comment
Share on other sites

Popraw zdjęcie. ?

Cóż... Sam czytam Stephena Kinga i książka "Misery" nauczyła mnie aby nigdy nie jeździć w śnieżyce, ponieważ można stracić nogi.

Och, zapomniałbym. Polecam "Zielona Mila", nie film lecz książke tego samego pisarza.

 

@Zielonaa.

http://scr.hu/8p0m/tqvzt

 

Edited by RockefelleR
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, RockefelleR napisał:

Popraw zdjęcie. ?

Cóż... Sam czytam Stephena Kinga i książka "Misery" nauczyła mnie aby nigdy nie jeździć w śnieżyce, ponieważ można stracić nogi.

Och, zapomniałbym. Polecam "Zielona Mila", nie film lecz książke tego samego pisarza.

Co jest nie tak ze zdjęciem, u mnie widać dobrze ^^ Zieloną Mile oglądałam setki razy i nie wiem, czy chcę teraz czytać książkę, wolę odwrotną kolejność ?

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site you agree to Privacy Policy.