Jump to content

Recommended Posts

  • Keeper CS2

Bił bym każdego po twarzy z liścia i miał ubaw z ich zdenerwowania i zaskoczenia 

"Kupiłbym 45-tkę
Naładował magazynek i za*****ł komuś portfel
Zgarnął cały hajs jaki miał na koncie
I wyjechał nową Carrerą z salonu Porsche
Kupił dwa bilety na Majorkę, albo do Meksyku
Ale wcześniej bym odjebał kilku typów
I patrząc jak pociski rozrywają im aorty
Uśmiechnął się i któremuś napluł w mordę
Heh, i walnąłbym kilka Danielsów z lodem
ch*j z prawem jazdy i ch*j z tym samochodem
Śmignąłbym dwie paki po jakiejś wiejskiej drodze
Zapalił jointa, później utopił wóz w jeziorze" :Weed3:

Ukradłbym wszystkie pieniądze a później biłbym wszystkich po twarzy z liścia 

Jeden dzień…

jeden dzień to mało, lecz tak się tylko wydaje. Przez 24 godziny można zdziałać więcej, i to na prawdę dużo więcej niż nam się wydaje.

Jedynym pomysłem, który przychodzi mi do głowy to ulżenie męk dzieciom z mojej okolicy, które pochodzą z patologicznych rodzin gdzie ich ojciec, bądź matka jest dla nich oprawcą. Jeśli mówimy tutaj o całej dobie, a ta zaczyna się również w nocy, to zacząłbym od wybudzenia oprawców poprzez zakropienie im oczu sosem z Caroliny Reaper. Po przebudzeniu katów, gdy Ci przemywają sobie oczy, do umywalki najpierw wlewałbym rozpuszczalnik nitro dla zwiększenia efektu wypalania oczu, a potem sztuczną krew, a to po to żeby wiedzieli że są w totalnym gównie. W międzyczasie szminką matki na lustrze napisałbym wielkimi literami „stop patologii” a pod tym wielki uśmieszek „:)” . Gdy oprawcy zaczną widzieć świat przez mgłę a poranek zbliża się wielkimi krokami, dzieci wybudziłbym delikatnie tak aby nie wyczuły mojej obecności. Wtem gdy maluszki byłyby już w przedszkolu, rodziców wygoniłbym do pobliskiego lasku pod drzewa gdzie byłyby już przygotowane na drzewach dwie linki stalowe i dwa stołki tuż pod nimi. Oprawcy sami wiedzieliby co już mają zrobić. W domu zaś, pozbyłbym się wszelakich poszlak po cudzej osobie, a na stole w salonie leżałby list pożegnalny od obojga rodziców z przesłaniem, że dzieci mają trafić do swej babci :)

Okradł bym bank , powysyłał bym pieniądze przez słupa do schroniska da zwierząt , by mnie łatwo nie namierzyli . chodził bym na koncerty za free jak by były gdzieś w pobliżu , a jeśli był by to piątek to bawił bym się w jakimś klubie za free na niewidzce 

Guest
This topic is now closed to further replies.
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...