[#1] Zbrodnie oprawców w białych fartuchach - Doktorzy z piekła rodem

[M4A1]

Niech każdy zamknie oczy i wyobrazi sobie noc, nieprzeniknioną czerń, którą rozjaśniają tylko dzisiejszych czasach człowiek nie może wyobrazić sobie życia bez internetu, telefonu i wielu innych urządzeń. Czy wyobrażacie światła reflektorów ustawione nad drutami i czerwone lampki na drutach przypominające, że płynie w nich śmiertelne napięcie. Nieprzerwana cisza i wolność zamknięta w klatce z drutów kolczastych. W sobie życie bez wody i jedzenia? Oraz tego, że Twoim największym marzeniem jest kubek ciepłej herbaty i kromka chleba? 

Dzisiejszy artykuł będzie o piekle, którzy niegdyś stworzyli ludzie. Ludzie ludziom zgotowali ten los. Artykuł, a raczej historia, która budzi strach. Przerażające świadectwo nazistowskich eksperymentów na ludziach. W pewnych miejscach medycyna nie uzdrawiała, ale szkodziła. Wcale nie walczyła ze śmiercią, ale jej służyła. Podczas II Wojny Światowej, w konflikcie dobra ze złem, nazistowcy lekarze odegrali zasadniczą rolę. Stosowali tortury i zabijali z zimną krwią. Ci lekarze stworzyli to piekło, które dziś nazywamy Holokaustem. 

 

,,Dziś Oświęcim razem z okolicami jest pusty. Międzynarodowy cmentarz, ciągnący się na przestrzeni kilkunastu kilometrów. Okoliczna ziemia czerwieni się kroplami jarzębin – nieprzeliczonymi jak krople krwi, które na nią padały przez szereg lat." 

W Ravensbruck, Dachau czy Auschwitz niemieccy naukowcy nie stosowali znieczulenia dokonując zabiegów na swych ofiarach. W czasie tych eksperymentów pozwalano pacjentom umierać z głodu, pragnienia lub zimna. Topiono ich, amputowano im kończyny, żywcem krajano im ciała, badając ich zachowania i mierząc stopień wytrzymałości. Los więźniów poddanych eksperymentom był lekarzom SS obojętny. Często dla zatarcia zbrodniczej działalności kazali zabijać swe ofiary dosercowymi zastrzykami fenolu lub w komorach gazowych.

 

- eksperymenty z malarią - ponad tysiąc więźniów zostało zmuszonych do tego eksperymentu.  Ofiary zostały zarażone przez wstrzyknięcie ekstraktów z gruczołów śluzowych komara. Wielu z nich umarło, inni cierpieli i zostali inwalidami.
 

- eksperymenty z iperytem (gazem musztardowym) - więźniom celowo zadawano rany, a następnie zakażano je gazem.
 

- eksperymenty z sulfanilamidum - otwarte rany zostawały celowo zakażane zgorzelą gazową lub tężcem, a następnie zanieczyszczano je wiórami drewna i tłuczonym szkłem. Powodowało to poważne obrażenia i ogromnym cierpieniem, a w efekcie końcowym śmierć.

- eksperymenty z regeneracją kości, mięśni i nerwów oraz transplantacją kości -  jedno z najbardziej  brutalnych, sadystycznych i nieludzkich eksperymentów. Ofiarom wycinano fragmenty kości, amputowano nogi do stawu biodrowego czy ręce wraz z łopatkami. Zdrowym więźniarkom obozu koncentracyjnego usuwano mięśnie i nerwy, aby następnie próbować je wszczepić innym ofiarom.  Próby te zwykle kończyły się śmiercią. Jednak Ci którzy przeżyli byli na zawsze okaleczeni, co wiązało się z ogromnym cierpieniem i stałym inwalidztwem. 

- eksperymenty z wodą morską - doświadczenie prowadzono na użytek niemieckiego lotnictwa wojskowego i marynarki wojennej. Celem eksperymentów było zbadanie możliwości uzdatnienia morskiej wody do picia poprzez jej odsolenie. Serię eksperymentów prowadzono od lipca do września 1944 roku.Więźniów pozbawiano pożywienia i podawano im tylko chemicznie spreparowaną wodę morską. W skutek tego ofiary popadały w obłęd i doznawały poważnych obrażeń fizjologicznych. 
 

- eksperymenty ze sterylizacją - celem eksperymentu było znalezienie najskuteczniejszej metody sterylizacji. Tysiące ofiar sterylizowano promieniami X, chirurgicznie lub przez zastosowanie odpowiednich środków farmakologicznych. Wywoływało to fizyczne i psychiczne cierpienia. 
 

- eksperymenty z bombą zapalającą -  celem tego eksperymentu było testowanie skuteczności roztworu czterochlorku węgla, maści lub płynów, które miały zapobiegać oparzeniom i innym urazom skóry oraz leczyć skutki wybuchu bomb zapalających na polu bitwy. Ofiary przypalano fosforem wydobytym z bomb. Wywoływało to ogromny ból, cierpienie i poważne kontuzję, a nawet śmierć.

 

Imię i nazwisko: Josef Mengele
Data urodzenia: 16 marca 1911 
Data śmierci: 7 lutego 1979
Kim był?: niemiecki lekarz, zbrodniarz wojenny,  doktor medycyny i antropologii.

,,Był to mężczyzna wyglądający jak amant filmowy, z gładką, przyjemną twarzą, o niezwykle regularnych rysach. Zawsze nosił na sobie mundur, wyglądał czysto i elegancko, gdziekolwiek się pojawił, roztaczał atmosferę strachu i niepewności, ponieważ było wiadomo, że przeprowadzał selekcje i wysyłał ludzi do gazu."

Jeden z największych kompleksów, zbudowany przez Niemców na okupowanych ziemiach Polskich obóz koncentracyjny Auschwitz, stał się miejscem kaźni ponad miliona osób różnych narodowości. Wśród nich znaleźli się pomordowani przez niemieckiego lekarza dr. Josefa Mengelego, który słusznie doczekał się przydomku ,,Anioł Śmierci". Jedno z jego zainteresowań naukowych stanowiły bliźnięta, na których testował najbardziej wymyślne formy okaleczania. Mengele pracował także nad opracowaniem metody zmiany koloru oczu oraz nad chorobą obecną w obozie cygańskim ,,zgorzelą policzka".  Jego głównym celem było znalezienie sposobu na genetyczne warunkowanie cech aryjskich u dzieci i zwiększenie ilości ciąż mnogich. Interesowały go również różne anomalie np. karłowatość. Josef nie stosował znieczuleń, co było przejawem jego okrucieństwa i sadyzmu. Mengele ,,dbał" o ofiary swoich bestialskich eksperymentów. Bliźnięta i inne jego ofiary przetrzymywano w stosunkowo dobrych warunkach. Dostawały większe racje żywnościowe, ciepłe ubrania, cukierki i zabawki. Dzieci bardzo lubiły owego doktora i często zwracały się do niego ,,wujku Josefie''. Niestety jego eksperymenty były okrutne. Wykonywał amputacje, punkcje lędźwiowe, wstrzykiwanie tyfusu, umyślne zakażanie ran, a także transfuzję krwi. Przeszczepiał gałki oczne, zapuszczał krople, aby zmienić ich kolor. Chciał ,,stworzyć" ideał aryjskiego dziecka o błękitnych oczach i blond włosach. Mengele nigdy nie stanął przed sądem i nie poniósł odpowiedzialności za swe czyny. Uciekł z Auschwitz na dziesięć dni przed wkroczeniem Rosjan. Zabrał ze sobą całą dokumentację badań nad bliźniętami i innymi ofiarami. Po zakończeniu II wojny światowej udało mu się uciec do Ameryki Południowej. Najpierw mieszkał w Argentynie, a później od 1962 roku zadomowił się w Brazylii. Zły los jednak dopadł doktora. Zmarł 7 lutego 1979 roku w pobliżu Sao Paulo. Podczas kąpieli w morzu doznał udaru mózgu i utonął.

Imię i nazwisko: Carl Clauberg
Data urodzenia: 28 września 1898
Data śmierci: 9 sierpnia 1957
Kim był?: niemiecki lekarz ginekolog, zbrodniarz wojenny. 

,,Niewidzialna ręka pisze nasze losy. Raz są w nich uciechy, innym razem ciosy. I na nic płacze, starania i wybiegi. Na nic się nie przydadzą zrozpaczone głosy."

 

 Carl Clauberg testował na więźniarkach własną metodę sterylizacji masowej. Wprowadzał im do narządów rodnych drażniący środek chemiczny, który powodował ostry stan zapalny i zarośnięcie jajowodów. Następnie naświetlał rentgenem jajniki, powodując tym na ciałach kobiet potworne oparzenia. Później operował je bez znieczulenia, aby obejrzeć efekty swych działań. Ofiarami eksperymentów były głównie żydówki. Jednak ważne było to, aby u tych kobiet w miarę prawidłowo funkcjonował układ rozrodczy. Dlatego wybierał głównie te z nich, które były zamężne i miały już dzieci. Cały zabieg przeprowadzany był pod pretekstem rutynowego badania ginekologicznego. Zabiegi były przeprowadzane w bardzo brutalny sposób, często wywoływały powikłania w postaci zapalenia otrzewnej i krwotoków z dróg rodnych, przebiegających z wysoką gorączką i ogólną posocznicą, równie często dochodziło do zapaści, będącej przyczyną zgonów. Clauberg nigdy nie okazał skruchy za swe zbrodnie, a nawet chlubił się swymi „osiągnięciami naukowymi”. W październiku 1955 Centralna Rada Żydów w Niemczech wniosła pozew o „wielokrotne spowodowanie poważnych obrażeń ciała” żydowskich więźniarek, na których przeprowadzał eksperymenty sterylizacyjne w Auschwitz. 22 listopada 1955 Clauberg został aresztowany przez policję, a dwa lata później zmarł krótko przed rozpoczęciem procesu. 

Dziś wspominam tamte okrutne czasy w trwodze, że świat znów spotka ten sam los, że wcześniej czy później ponownie ludzie zostaną podzieleni na lepszych i gorszych. Zresztą, czy już się tak nie dzieje? Mam jednak nadzieję, że nasze losy przestrzegą przed wojnami - zarówno tymi dużymi jak i małymi, bo one zawsze niszczą. Niszczą życie rodzin, domy, nas, marzenia i świat, który nigdy potem nie jest już taki sam. 

Polecam Wam wszystkim poświęcić odrobinę czasu i obejrzeć ten film. Ta historia miażdży i wciska mnie w fotel nawet jak słucham o tym po raz setny.
 

zr;

Mengele / carl / eksperymenty

[boomer_]

Ciekawa praca 

[Apple Daddy ?]

Ciekawe, masz jabłko ?

[Nethiri]

Ach Ci ludzie, od zawsze wzajemnie potrafią siebie wyniszczyć - niestety.

Bardzo ciekawa praca, leci serduszko.

[enderman]

Najlepszy fragment o tym "Aniele"

[Justa]

Super! Uwielbiam czytać na temat Holocaustu, zwłaszcza postać doktora Mengele jest niezwykle intrygująca... Kiedyś przeczytałam bardzo ciekawy artykuł szczegółowo opisujący jego  nieludzkie badania nad bliźniakami. Najsmutniejsze jest to, ze nigdy nie stanął przed sądem.